Witam wszystkich.
Od niedawna mam problem z moto,chodzi o to że jak jade powolutku na 1 biegu,mam ok 2 tyś obr.i odkręce do końca to zrobi buuu i gaście,niema problemu jak dam gazu stopniowo,na postoju też niema problemu.
Wyczyściłem gaźnik i filtr,próbowałem regulować ale nic to nie daje(jeśli nie jest tak jak jest to jest tylko gorzej)
Dysze mam 270 i 30 guma z pod siedzenia wywalona,co ciekawe jak ją założe wtedy problem znika tylko odcina mi przy 8 tyś.
Ogólnie moto chodzi dobrze odpala i trzyma obroty,jedzie tak jak powinien 120 bez problemu,tylko to dławienie mnie trapi.
Z czym tu jeszcze pokombinować ?Z iglicą,dyszami?

Moduł odblokowany? Świece zmieniałeś?

Większa dawkę paliwa ustaw, albo iglicą albo śrubką

u siebie tak samo próbowałem bez skutku od 3tyś dam gazu i leci pięknie u kolegi jest gorzej bo czasami wgl mu gaśnie ja bym nic nie robił u siebie kręciłem kombinowałem i nic to nie zmieniło mi tam to nie przeszkadza

Ja tez tak mam ale tylko za zimnym, jak sie rozgrzeje to przechodzi.

Moduł jest odblokowany,świeca wymieniona,spróbuje iglicą sie jeszcze pobawić bo regulacja śrubką nic nie pomaga.
W sumie mi to aż tak bardzo nie przeszkadza ale lubię mieć wszystko tip top.

Nie przeszkadza ale dziurę w tłoku może wypalić

Wykręciłem dzisiaj świece i okazało się że jest czarna,jak by była bogata mieszanka ale podniosłem iglice o jeden rowek i jest jakby trochę lepiej,muszę go jeszcze trochę po testować żeby coś powiedzieć,ale mam już jakiś trop

dala wszystkich borykających sie z tym problemam za mała dysza wolnych obrotów

mam taki sam problem ale w dt 50 niedawno przerobiłem na 70 dałem gaźnik 19 i nowy wydech i też jak dam gwałtownie gazu to takie buuuuu a jak zwolnię gaz i powoli dam to jedzie (jest na dotarciu) rocznik 2004, gaźnik nie tworzy podciśnienia i musiałem przebić męmbranke w baku , świeca czarna