Mam ten sam problem, choć kupiłem 4 kierunkowskazy LED z przerywaczem na 3 piny B E L. Mrugają wszystkie 4 na raz. Kontrolka w liczniku nie miga wcale.

Jeśli kupię taki przerywacz to będzie wszystko działać poprawnie? http://allegro.pl/przerywacz-kierunkows ... 23424.html

Wyjmij żarówkę kontrolki.

No dobra, tylko że wtedy stracę "podgląd" na kierunkowskazy z kierownicy. To już wolałbym wydać 50zl i mieć tak jak powinno być. No chyba, że ten przerywacz inny i tak nic nie da i zostanie mi tylko wstawienie diod.

Nic nie da, popatrz na schemat instalacji w jaki sposób działa kontrolka. Chory konstruktor zrobił tak, że żarówka kontrolki pobiera masę z żarówki kierunkowskazu który aktualnie nie świeci, czyli jest łącznikiem obu stron.

-- 29 gru 2017, 11:31 --

Nic nie da, popatrz na schemat instalacji w jaki sposób działa kontrolka. Chory konstruktor zrobił tak, że żarówka kontrolki pobiera masę z żarówki kierunkowskazu który aktualnie nie świeci, czyli jest łącznikiem obu stron.

-- 29 gru 2017, 11:31 --

Nic nie da, popatrz na schemat instalacji w jaki sposób działa kontrolka. Chory konstruktor zrobił tak, że żarówka kontrolki pobiera masę z żarówki kierunkowskazu który aktualnie nie świeci, czyli jest łącznikiem obu stron.

To w sumie na moją głowę może sobie doprowadzić osobną masę ;)

Nie, popatrz na schemat.

No niestety, wymiana kierunków na LED nie jest taka szybka i prosta.
Nie chciałem rezygnować z kontrolki w liczniku, dlatego dorzuciłem po oporniku na stronę, bo akurat miałem takie w garażu. Opornik 10 Ohm 10W, po wpięciu prosto do aku grzał się jak skurwesyn dlatego obawiałem się czy mi czegoś nie przytopi, ale dla testu wpiąłem równolegle do kierunku i zostawiłem na pół godziny, nawet się nie zrobił ciepły.
Także tego, jak już założyłem cały komplet, wpadłem na pomysł, że mogłęm sobie zrobić awaryjne, wystarczyło wstawić wyłącznik pomiędzy jeden opornik a kierunkowskaz ale stwierdziłem - NIE. Człowiek tylko by udoskonalał, a mi się już nie chciało setny raz rozbierać przedniej lampy...

Kontrolkę można zostawić kosztem 1-2zł bez żadnych oporników wstawiając 2 diody jednokierunkowe na plusy kierunków podpinając je do jednej nóżki żarówki, a drugą na stałe do masy.

NIestety tak wygląda mój kierunkowskaz po przepalonych niemal 10 litrów paliwa...
Jakieś pomysły co z tym zrobić? Czy komuś też się tak dzieje? Dodam tylko, że poprzedni kierunkowskaz, też tak załatwiłem, klosz się nadtopił a potem go zgubiłem. Tutaj już mi puścił klej i do kierunku leci woda. Poza tym wisi jak nie powiem już co. Nie chodzi o reanimację lampki, tylko jak to inaczej zamontować? Kierunki są w tych dziurach co były fabrycznie.

U mnie w gianelli roznitowałem i przekręciłem stożek tak, aby spaliny leciały(patrząc na zdj 1) w stronę owiewki(w dół). W każdym razie już się nie topi.