Siemanko, chciałbym odmalować pokrywy silnika, lewą jak i prawą.
Zależy mi na tym, żeby wyglądało to elegancko, a co najważniejsze było trwałe, bo wiochy nie chcę.

Jakieś rady jak się za to zabrać?
Na jednym z filmów na YT widziałem jak osłony po prostu zostały przygotowane do malowania, potem podkład w spreju motipa, a na to szara farba(chyba żaroodporna), nie wiem czy motipa.

Nie powiem, ale wyglądało to zajebiście:





Czekam na jakieś porady, z góry dzięki

Motipem do felg Enduros malował. Podobno bardzo dobrze się trzyma.

Dobrze powierzchnie przygotuj podkład epoksydowy lakier nie musi być żaroodporny i na to lakier bezbarwny. Musisz pamietać aby podkład i powierzchnie przed podkładem zmatowić.

Czyli ściągam pokrywy, wygładzam to co chcę normalnym papierem, potem całość wodnym 400, na to podkład epoksydowy, potem papier 800 wodny? (tak robiłem z podkładem na plastikach), następnie na to lakier do felg, może być w sprayu? I na sam koniec bezbarwny?

Dobrze byłoby je wypiaskować wtedy juz pod podkład powierzchnia jest gotowa tylko odtluscić.

Nie maluję sprayem do felg tylko normalna baza metaliczna Motip, kolor Fiat 620, na to lakier. Podkład nawet akrylowy dobrze się trzyma. Całość zmatowić papierem 400-600.

Tutaj sobie popatrz jak to wygląda w praktyce https://plus.google.com/photos/10101608 ... 9205104417

a zdradzisz jak doprowadziłeś końcówkę wydechu do takiego stanu? wygląda mega

tempo turbo i ściereczką albo na wkrętarkę kupić końcówkę polerską

Ani wiertarką a nie pastami tempo tego nie zrobi, tempo jest do lakieru.

Jak już to K2 Aluchrom na szmatke, ale wcześniej papiery wodne, albo kostka i filc na wiertarke.