Sprawa zamknięta, po zdjęciu dyfuzora i kilku regulacjach zaczął śmigać jak trzeba , ale już nowy problem bo urwał się romb na zaworze, porażka...., czyli kupię zawór wydechowy do tdr 125

Jak to się urwał?

Frozen pisze:Jak to się urwał?

tak było

a tak jest


nie wiem jak się stało ale podejrzewam że materiał zmęczył się, ma 60tyś. przelotu yamaha,

Ja bym próbował od biedy skleić klejem dwu składnikowym z dragona miałem kiedyś, kilka dni schnie ale później można obrabiać wiercić i szlifować, klej bardzo mocny.

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

A jakby nawiercic w zaworze dziurę głębiej, nagwintowac i tą śrubę co trzyma tarczę dac dłuższą i wtedy dopiero to skleić?

No nic, muszę przemyśleć sprawę , dam znać jaki będzie finał

dajcie spokój z takim janoszowaniem albo spawanie szlifowanie gwintowanie albo nowe /używane w dobrym stanie żaden klej nie będzie tak mocny jak odlew
po za tym jest tam duża temperatura którą mało który klej wytrzymuje

Szczerze mówiąc pierwszy raz widzę żeby coś takiego się stało.
Albo ktoś miał za dużo siły

Frozen pisze:Szczerze mówiąc pierwszy raz widzę żeby coś takiego się stało.
Albo ktoś miał za dużo siły

klucza dynamometrycznego nie mam , ale raczej nie przegiąłem, może jakiś luz był , stukało i urwało

finał taki że zamówiłem ten używany z aukcji, zamontowałem i działa
pytanie czemu poprzedni zawór tak skończył ?, odpowiedź jest prosta, po prostu poprzedni właściciel rozpieprzył ten zawór i tak sprzedał, poniżej fotki

ktoś widzi gwint na śrubę od połączenia dwóch części zaworu ??


zaznaczone to luz jaki był na tym elemencie , na "nowym" zaworze luzu brak !!


nagar że ho ho ho

praca na "nowym"zaworze jest cicha, nie słychać stukania, luz i brak gwintu powodował stukanie, które po prostu rozwaliło stary zawór

pozdrawiam

ps. wymiana zaworu bez młotka, klucza nasadowego 22, kołka osikowego jest niemożliwa