Odpowiedz

Re: podgrzewwnie benzyny

26 lis 2013, 23:12

sito79 pisze:Teraz powiedz mi, co by było gdybym miał zaślepione wyjścia na obieg gaźnika, a termostat uszkodziłby się i się nie otworzył ?

Tak sprzęt gotowałby się jak pojeb...y.

Od tego jest czujnik temperatury, jakby termostat się nie otworzył i byś jeździł to by Ci ten mały obieg nic nie pomógł.

Re: podgrzewwnie benzyny

26 lis 2013, 23:32

Zgadza się.
Dlatego zobaczymy ile to "kucy dorzuca" bo ciekawy jestem, aczkolwiek nie wydaje mi się, abym poczuł, że jadę na zimnym gaźniku.
Króćce w głowicy oczywiście zostaną połączone ze sobą rurką.

PS. Enduros70. Czujnik jest od tego. Znaczy od czego? Chyba nie od zabezpieczenia mota przed przegrzaniem?
Mały obieg wiadomo nie jest tak wydajny jak duży, ale zawsze to jakiś przepływ i lepszy taki niż żaden.

Re: podgrzewwnie benzyny

27 lis 2013, 0:10

Czujnik jest od tego, aby cię informował na zegarze, że temperatura jest taka a nie inna.
To nie jest tak, że termostat się nie otworzy to temperatura skoczy w 10 sekund na czerwone pole i silnik wybucha.
Wszystko dzieje się na tyle, że to zauważysz po wskazaniach.
W DT przy tej porze roku możesz nie odczuć nic, ale jakbyś sobie wziął prowizoryczny motorek typu simson, a może nawet jeździłeś to wiesz, że po nagrzaniu robił się słabszy. Niemcy wstawiali grubą podkładkę z jakiegoś tworzywa pomiędzy gaźnika a króciec, bo tam gaźnik montowany jest bezpośrednio do cylindra przez co gaźnik łapałby taką samą temperaturę jak cylinder.

Re: podgrzewwnie benzyny

27 lis 2013, 8:22

Ja nawet nie mam w mojej 80 wyjścia na grzanie gaźnika, a termostat działa jak należy i nie widzę problemu. Czujnika nie posiadam i jeżdzę i jakoś nigdy się nie przegrzał.

Re: podgrzewwnie benzyny

27 lis 2013, 11:00

Otóż to, czujnik to tylko informacja, kontrolka, wskaźnik, którego wcale nie musimy obserwować, lub może się uszkodzić.
Tu konstruktor zabezpieczył w pewnym stopniu nasze silniki przed wybuchem :F i chwała mu za to, więc jak już te króćce z głowicy wychodzą, to szczerze polecam aby je jednak ze sobą łączyć, a nie zaślepiać.

Dobra lecę polerować felgi, bo sypnęło śniegiem.
Odpowiedz