Kupiłem nie dawno Yamahe dt 125R 01r. Sprzedawca zapewniał że jest po generalnym remoncie w co można uwierzyć bo widać że są nowe uszczelki i świeży sylikon. Na wstępie zaznaczę że filtr powietrza jak i świeca są nowe a gaźnik wyczyszczony. Problem ma taki że jak dodam gazu to motor najpierw zrobi charakterystyczne "buuu" i dopiero wejdzie na obroty. Jak nim jade w terenie to nie chce też osiągnąć max obrotów tylko zachowuje sie jakby mu odcinało paliwo, dochodzi do ok 7 tys obrotów (nie mam obrotomierza) i koniec. Jadąc pod ostrą górke to zachowuje sie jakby mu brakowało paliwa i czasami lekko szarpie. Jak jest ciepły to jak nie zapali od pierwszego kopnięcia to musze włączyć ssanie i wtedy pali od razu. Czasem ma takie przebłyski że ciągnie do końca ale przeważnie zachowuje sie tak jakby mu brakowało paliwa... Pomóżcie bo sezon sie zbliża i moto musi być sprawny
Z góry dzięki za wszelką pomoc