Witam!
Mam problem z yamahą dt125r. Motocykl został odpalony, rozgrzany, podczas jazdy wszystko OK. Postój około 10 minut, próba odpalenia (zawsze bez gazu od kopa ) zakręcił jakieś 2-3 sekundy i zgasł. Okazało się że pali po dodaniu gazu i nie trzyma wolnych obrotów (po odjęciu gazu silnik gaśnie). Regulacja wolnych bezskuteczna, ale silnik wkręca się normalnie na obroty. Przyczyna tkwi w gaźniku?

PS. Mam pytanie odnośnie śruby regulacji wolnych obrotów: czy powinna być ona wygięta na końcu, tak jak ma to miejsce u mnie?

Z góry dziękuję za pomoc

atkr pisze:PS. Mam pytanie odnośnie śruby regulacji wolnych obrotów: czy powinna być ona wygięta na końcu, tak jak ma to miejsce u mnie?

Ma być prosta.

Siemka ponownie. Wracam z kolejnymi pytaniami: czy pływak w dt 1999r powinien być lekko przekrzywiony (prawy jakby niżej a lewy wyżej), jak zaradzić cieknącemu gaźnikowi i kranikowi? Co może być przyczyną tych wycieków, przed rozebraniem gaźnika nie było absolutnie żadnych nieszczelności.

Jak żeś popsuł to napraw

Pływak ma być prosto jak w każdym gaźniku, cieknący gaźnik ? W którym miejscu ? Z przelewów czy z pod uszczelki ? Kranik cieknie ? Może już przeszedł swoje.

Taki mam zamiar

Cieknie z uszczelki komory pływakowej. Kranik właśnie nie wiem, spróbuję go rozkręcić i wyczyścić. Sprawa z pływakiem ma się ciekawie, był zwyczajnie skrzywiony . Spróbować go naprostować, wymienić czy zostawić jak jest?

Dobrze dokręciłeś śrubki, żę cieknie? Nigdzie nie jest uszczelka przerwana ?

Pokaż zdjęcie tego pływaka jak możesz, jak on się mógł skrzywić wgl...

A kranik cieknie jak jest zakręcony czy co ?

Siema ponownie!
Gaźnik był nieszczelny z powodu podwiniętej uszczelki. Czyszczenie gaźnika i air boxu pomogło przywrócić pracę silnika na wolnych.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam