Witam ,oto moja nowa miłość ,mianowicie DT 125R z 96 roku którą kupiłem dwa dni temu ,w celu dokończenia projektu ,którego niestety zaniechałem z powodu uszkodzonego wału (moja poprzednia DT ,po prostu nie chciałem w nią więcej pakować hajsu). Gdybym tej nie kupił ,a daleko po nią nie miałem ,to prawdopodobnie już nigdy bym nie kupił DT
Dałem za nią nie za dużo i nie za mało (do uruchomienia) i na tą chwilę myślę że było warto.
W tej chwili góra silnika jest już zrobiona (wstawiłem swoją 130 tke na Wossnerze) ,korbowód nie ma luzu góra dół ,na boki ma trochę większy niż fabrycznie ,ogólnie to w silniku za jakiś czas pewnie będę robił generalke (wał ,kosz sprzęgłowy ,łożyska ,itp) ,ale na razie będzie tak śmigał.
Moje perspektywy to:
-zawiecha USD
-tył jakaś gazówka
-obręcz excela
-jakaś ciekawa okleina
-i takie pierdoły popoprawiać przy ramie
Jeśli chodzi o silnik:
-cylinder 130/5/3 ,bądz zaopatrze się w nową tulejkę i zrobie 130 na dzielonym wydechu
-wydech Dep ,bądz spawak
-polerka układu korbowego
-i inne mniejsze usprawnienia
Co tu więcej mogę napisać ,tylko tyle że projekt będzie kozak ,więc obserwujcie ,myślę że z nadwoziem się wyrobię do Maja ,a silnik będzie jak będą dudki
Pare fotek (już ze zrobioną górą):






PS:Wahacz ameliiniowy już do mnie jedzie

Wszystko spoko tylko usuń to Full z nazwy tematu proszę

Ambitne plany, powodzenia w planach!

fulllll krozzzz!!! jak już jedziesz tak grubo to bym widział plastikowy zbiornik paliwa i lepszy gaźniczek pod ten zestaw.

Spoko spoko ,wszystko będzie jeszcze przemyślane 200 razy ,też nie mam kwitu jak lodu ,więc wszystko w swoim czasie

Też miałem DT kupować z identycznymi planami, ale koszty takich przeróbek są duże, a za to siano można mieć sprawniejsze moto. Powodzenia w pracach i oby się udało

Jedno pytanie: po co?
Chcesz zmienić wszystko w soft enduro aby był trochę bliżej do crossa, zapłacisz za to sporo kasy i będziesz miał sporo roboty a na koniec i tak nie będzie tak lekki i mocny jak cross.

Challenger nie zniechęcisz mnie ,przeliczałem inwestycję biorąc pod uwagę aktualne ceny tych części i przeanalizowałem ,to aż tak duzo mnie to nie wyniesie ,jeśli chodzi o takie części jak tłok Vertexa ,końcówka przelotowa itp to te części mam bo zostąły mi z poprzedniej DT. Poza tym wszyscy wiemy jaka lipa jest z przednim zawiasem w DT. Wszystkie pytania typu po co ,a na chuj uprzedzam - pokombinujemy ,zobaczymy. Będę dążył do zrobienia tego co chcę zrobić ,chyba że będzie mi potrzebna większa ilość gotówki to z projektu zrealizuję tylko sam silnik (o to mi chodzi głównie). Nie będę się kosztował na ten motor ,także projekt nie będzie liczony w kilku tysiącach.

Padaka fest, ale moze cos z tego zrobisz.

tak się zastanawiam, bo projekt ma zakładać pewnie wytrzymałość dt, nie łatwiej było by kupić rame z osprzętem z jakiejś yz, przełożyć silnik i osprzęt, i masz lekkość, zawieszenie z crossówki itp a silnik pancerny z dt?