
Więc DT kupiłem w sierpniu 2013r. od handlarza, który sprowadza moto ze Szwajcarii za kwotę 3100zł. Poprzednim właścicielem był chyba jakiś szwajcarski rolnik, który zapewne jeździł tylko po swoim gospodarstwie, stąd mały przebieg ok. 16.500km(przebieg prawdziwy, stan części itp. o tym świadczy), a rocznik to 1990r. Jak ją kupiłem był do ogarnięcia zbiornik w środku bo cały był w rdzy, gaźnik do czyszczenia i regulacji itp. Przejeździłem trochę, i w październiku niestety poszła mi uszczelka pod głowicą, i się przytarł. Ale już jest po remoncie góry, pierwszy szlif (na poprzednim tłoku ten sam symbol co na cylku) + tłok Wossnera. Ze strony wizualnej moto było trochę do poprawienia- plastiki były strasznie zapuszczone, ale już je spolerowałem (zostały mi jeszcze tylko handbary) i kupiłem okleinę z Tajlandii na wzór oryginału. Rama była troszkę zardzewiała, więc moto niedawno zostało rozebrane- ramę, stelaże podnóżek pasażera, kierownicę, bagażniczek (który dokupiłem) i stopkę zawiozłem wczoraj do piaskowania+malowania proszkowego, jutro jadę po odbiór











Tutaj zdjęcie już ogarniętych plastików, została jeszcze tylko naklejka na przednią owiewkę, ale na razie się robi, bo ta co była z zestawie z tą okleiną, była do DT200R.

Pozdrawiam
