Silnik jest zdrowy, ma dobrą kompresję, chodzi ekstra.
Jest tylko jeden problem, dtka przerywa jak jest zimna przez złą mieszankę. Świeca jest zawsze czarna, dławi się olejem jak jest zimna, przestaje jak go "przepali".
Gdy przykładowo stoi kilka dni, odpali od kopa, chodzi na wolnych, dodaje gazu.. przerywa.. trzymam tak gaz i zgaśnie.
Wtedy świeca już nie ma iskry, a jak założę inną - pali od kopa i jeździ jak szalona, do następnego razu

Rozumiem że muszę wyregulować gaźnik + dozownik oleju? Lepiej dać do mechanika z tym dozownikiem? Bo nie wiem czy czasem źle nie ustawię i wiadomo co wtedy może się stać, zresztą trudno mi się za to zabrać
