Zagadałem w dziale poradnik, lecz jest to chyba nieodpowiednie miejsce więc przenoszę się tutaj.
Mam problem z zaworem i nie mogę dojść o co chodzi. Im więcej się w to wkręcam tym więcej mam pytań. Przedstawię zdjęcia problemu , potem je opiszę.
Sorki za jakość zdjęć.
oto maksymalne położenie dźwigni (czy jak to się nie nazywa) w lewo.

a to maksymalne położenie w prawo.

po zdjęciu dźwigni

zawór w pełni otwarty

zawór w zamknięty na tyle na ile pozwala to śrubka, o ile dobrze oceniam to widać miejsce którym zawór uderza/blokuje się o cylinder.

widok z drugiej strony.

A teraz opiszę co zaobserwowałem.
1: silniczek chyba mam słaby, albo opór na linkach jest spory.
2: jedna linka była zdjęta z silniczka.
3: przy self teście najpierw obraca się w lewo.
4; ktoś majdrował przy tym zaworze i poodstawiał jakieś partyzantki.
5, Główny problem. ZAKRES RUCHU. taki jak pomiędzy pozycjami na dwóch pierwszych zdjęciach, przy czym maksymalna prawa pozycja to prawie otwary zawór. ZATEM PYTANIE; o co chodzi? Czy gdy próbuję obrócić go w prawo, zawór powinien stukać o cylinder i zatrzymywać się? Czy może to świadczyć o złym zmontowaniu zaworu? dodam że nie dopatrzyłem się szczeliny - łączenia dwóch części zaworu. możliwe że mam w 1 kawałku? były takie wersje? Czy dźwignia powinna zatrzymywać się na śrubce czy może powinna chodzić w innej płaszczyźnie i omijać ją i mi brakuje jakiejś podkładki, a może powinien mieć zupełnie inny zakres ruchu? (tak jak widziałem to na yt, wszyscy mają zakres większy i dużo bardziej w prawo.
Mam zamiar pogrzebać w tym, tylko wyczytałem że trzeba mieć odpowiednie smary do odpowiednich części, czy ktoś może mi coś o tym także opowiedzieć?
Ratunku.
Pozdrawiam