trochę niestety bywam niedowiarkiem dlatego jeszcze spytam, czy to jest w ogóle możliwe żeby tak z dnia na dzień okazało się że tłok jest na zużyciu? było wszystko idealnie, była mocna i działała jak powinna i nagle nie odpala? mechanik mówi że jak na biegu stawia opór to znaczy już chociaż że jest kompresja i powinna palić, a jak jest niska kompresja to była by słabsza. i jeszcze dzisiaj spróbowałem znowu na kielich, to zapaliła więcej niż tylko to takie "zagadanie". może mogłem coś spieprzyć przy czyszczeniu gaźnika? pozdro dzięki
Mam to samo z dnia na dzien nagle nie pali , iskra wszystko jest naprzyklad odpali pochodzi troche pojezdze 5 min i gasnie i nie zapala dopiero po 4 godzina i tak mam o tygodnia codziennie i zawsze tyle samo czasu jezdze nagle zaczyna sie nie wkrecac na obroty i gasnie . Nie mam pojecia co moglo się popsuc moduł nowy odblokowany
Miałem podobnie tylko moja to czasami paliła czasami nie lub wkręcała się do 6 tys max posprawdzaj styli i przeczyść je,wymień świece u mnie też iskra była ,że słonia zabić mogła a jak wymieniłem ją to było już trochę lepiej wyczyściłem styki i działą normalnie,sprawdź cewkę.
winowajcą był zużyty, przepuszczający zaworek iglicowy. kupiłem nowy w zestawie naprawczym dokładnie tym http://allegro.pl/yamaha-dt-tzr-tdr-125 ... 20056.html i mam teraz problem jak założyć ten nowy zaworek iglicowy na pływak. ten stary zaworek miał na końcu taki łebek na który zahaczało się drucik a poźniej na pływak a ten nowy ma tylko taki metalowy kijek który można wcisnąć do środka. jak takie coś się zakłada?