DT80 spokojnie obleci twojego Rometa, a dobrze zrobionej DT125 to aż się przestraszysz, nie wspominając już o jakiejś CR125. DT125 może znajdziesz w tej cenie, chociaż teraz będzie ciężko ze względu na to że 125'tki mają wzięcie, no i w grę raczej wchodzą tylko sprowadzone wraki, więc musiałbyś się przygotować co najmniej na rejestrację (500zł) i doprowadzenie tego do stanu używalności, a na to myślę możesz liczyć spokojnie z 800-1500zł w jakimś najlepszym przypadku, żeby w ogóle to się nadawało do jazdy, bo motocykl to nie tylko cylinder i tłok. O crossie to zapomnij.

jak okazja sie trafi to i dt 125 za kolo 3 tys kupi , ktora nawet dobrze jezdzi , ale bez papierow i mozliwe ze do porobienia pare rzeczy, mozna tez szukac enduro starszego typu honda xlr 250 4t, a dt 80/50 to juz fajna kupi , a jak z wydechem giana to ladnie powinna jezdzic

Może być i wrak, do malowania itp. ale żeby nie było dużo pieprzenia w elektryce bo w tym jestem zielony. Jeżeli będzie jakaś DT 125 za nawet mniej niż te 3tyś do remontu to chętnie bym wziął i przez wiosnę zrobił.

-- 08 lut 2015, 11:27 --

FastMan pisze:bo motocykl to nie tylko cylinder i tłok

Owszem, wiem o tym, chodziło mi o stwierdzenie "nie dużo do roboty"...

tak tylko zobrazuje ci wiekszość motocykli na sprzedaż, KLX'a kupiłem za 4300, z obecnym remontem wsadziłem w niego 4000 także zastanów się doborze zanim napiszesz do remontu najbezpieczniejszym wyborem w tej kwocie to DT 80.
tak btw zastanawiam się jaki sens ma ten temat, my mówimy swoje a ty swoje i przy tym się upierasz więc gdzie tu logika? chcesz od nas uslyszeć chyba żebyś szukał dt 125 na pewno nie bedzie dojechana, wymienisz tłok i bedzie latać?

Dobrze chłopaki mówią kup jakąś DT80 i Ci starczy bo ten twój rojmet to szału nie ma dupy nie urywa i nawet ona Cie poniesie a DT to fajny sprzęt o 4t markowego to zapomnij szukaj może jeszcze znajdziesz jakąś okazje z DT i remontuj i na drogi niedługo bo mało czasu zostało u mnie w mieście to już latają jak drogi suche

Ulq, nie o to mi chodzi... Ja bym się chciał dowiedzieć co mi bedzie najtaniej utrzymać? Czy jakbym kupił DT 125 do remontu i by ten remont był dobrze zrobiony przez jakiś czas to ile by wytrzymał przy jazdach bez skoków, bagien itp.? A jakbym kupił DT 80 w stanie dobrym silnik jak i z zewnątrz to co ile w takim sprzęcie się przeprowadza remont?

jak dobre części i dbasz o motocykl nie piłowanie na zimnym to spokojnie z 15tyś km zrobisz jak nie więcej dałem tu liczbę taką po prostu a w motocyklach na tor to przeliczasz to na mth czyli moto godziny i musisz zmieniać tłok,korby i inne duperele a to jest kosztowne czasem nawet może przez przypadek coś się popsuć i trzeba kasę wykładać drogi interes ;)

Na DT125R to zrobisz z 22k+, jak dobrze zrobiona.

Remont silnika to w tysiaku się zamkniesz.

-- 08 lut 2015, 14:59 --

Pawlos312 pisze:Na DT125R to zrobisz z 22k+, jak dobrze zrobiona.

Chyba zablokowana i pyrkając rekreacyjnie.

Odblokowana, pyrkając rekreacyjnie. Moja była nominał (org. tłok itp), bez blokad, tylko dysze mniejsze troszkę i spokojnie 20k by zrobiła gdyby nie uszczelka pod głowicą, no ale to przez starość.