
Opisze sytuacje......
Pojechałem kupić yamahe dt 80 lc2 95r ogólnie wszystko sprawne odpaliła praktycznie za 1 kopem .
Nie miała akumulatora ale wiadomo ze do świateł nie trzeba aku
Zdecydowałem się na kupno wracałem nią około 65km ( odległość ) i z początku światła były gdzieś w połowie drogi powrotnej światła zniknęły.Dodam że odpala normalnie ale świateł nie ma kupiłem aku do kierunków działają podejrzewam że poszła cewka od ładowania bo jak podłączyłem aku odpaliłem sprawdziłem miernikiem i nawet na wysokich obrotach wartość aku była taka sama.
instalacja jest sprawna podłączyłem na krótko światła i działają pozycja mijania drogowe.
Już nie mam pojęcia co to może być liczę na wasze doświadczenie dodam że dopiero zaczynam przygodę

ps. jak ktoś by miał części co by uratowało moją yamahę chętnie kupię
pozdrawiam jarek

-- 05 mar 2015, 11:32 --
dodam ze odpiełem aku i swiatła były dodałem gazu na duze obroty i zgasły
