Regulamin forum
Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
Witam mam problem. Dt nie chce odpalić po remoncie. Iskra jest, ale wydaję mi się że słaba, świeca kopie jak się dotknie. Oprócz tego po próbach i odpalania na kopke i na pych na świecy nie ma żadnych śladów, żeby on chociaż próbował, świeca jest czyściutka. Wał chodzi jak chodzi ciężej niż przed remontem. Do tego przy stronie magneta skrzypi mi coś tak jakby uszczelniacz... Gdy odpala się motocykl to przy kopnięciu kopki jest taki charakterystyczny dźwięk takiego mruczenia silnika i oczywiście podmuch z tłumika- tutaj nic nie słyszę żeby próbował chociaż odpalić, natomiast z tłumika nawet minimalnego podmuchu.. Wał został zregenerowany, tłok Power Force, szlif ostatni, wszystkie łożyska, uszczelki, uszczelniacze wymienione, na wale siedzi łożysko Koyo oraz SKF.
paliwo jest w kraniku oraz leci z gaźnika jak motorem się konkretnie potrzęsie.
-- 16 mar 2015, 20:45 --
czy w takim przypadku do cylindra może nie wpadać mieszanka? Dodam jeszcze że przy składaniu smarowałem tłok i cylinder olejem tym co robię mieszanki i gdy cylinder ładnie się spasował z tłokiem ten nadmiar oleju wyszedł nad tłok i było go tam trochę.. może to być powód że nie może on zapalić mieszanki ?
powiniene chociaz probowac, zdejmij gaznik bo czasem sie tak dzieje. Pamietam ze w 80 tak mialem np po czyszczeniu gazniku ze nie palil ale wystarczylo wyjac i wlozyc gaznik jeszcze raz i odpalal bez problem. To cos z zaworem membranowym sie dzieje i jest zablokowany, przynajmniej u mnie tak bylo w 80
ok dzięki za rade jutro spróbuję. A jak myślicie to skrzypi uszczelniacz ? Bo ewidentnie przy ruszaniu wałem coś skrzypi jakby taka guma przy magnecie
-- 17 mar 2015, 18:49 --
Witam dzisiaj. Czyściłem gaźnik jeszcze raz i jestem pewien że dostaje paliwo ponieważ odkręciłem dyfuzor i nieraz pluje. A z świecą wygląda to następująco: jeszcze wczoraj iskra była strasznie mizerna na dworze nie było jej widać dopiero w ciemnym pomieszczeniu, kupiłem nową fajkę NGK, podłączyłem i iskra jest widoczna już na dworze ale dalej jest strasznie słaba. Z świeczką jest wszystko ok bo w ciemnym garażu podłączyłem ją z kolegą pod simsona, jak ruszył kopką to światło z niej prawie że oświeciło nam garaż. Coś tu jest nie tak w elektryce. Jest jakaś możliwość złego zamontowania cewki (chodzi o te "kółko" z cewkami) ? Dodam jeszcze że gdy próbuję odpalić to nic się nie świeci ani światła, ani kontrolki chociażby oleju, luzu.. Elektrykę mam jak co na krótko spiętą. Proszę o pomoc