Dziwny problem, pojawił się znikąd. Gdy powoli odkręcam manetke to czasem gaz się zacina i moto przyśpiesza samo. Musze wtedy szarpnąć manetką jak włącznikiem on/off wtedy się ogarnia. Co może być przyczyną? Linka gazu nigdzie nie zagięta, niezaczepiona itp. Może w pancerzu coś nie tak z linką?

A rozbierałeś rolgaz? Rozbierz, wyczyść i wróć. Po co zakładać temat jak się nie zrobiło podstawowej czynności?

właśnie rolgaz był niedawno rozebrany i smarowany

No to szukaj winy w lince. Przejdź po kolei wszystko i znajdziesz przyczynę.

Właśnie zapomniałem dodać jednej rzeczy, jak zatnie się ten gaz to jak puszcze manetkę to wraca ona do swojej pozycji czyli na zero i wtedy muszę machnąć nią do końca i z powrotem na zero.

Rozbierz rollgaz i zobaczy czy nic tam nie zahacza.

Ja tak miałem jak woda w gaźniku, przepustnica zawsze odbijała do końca.

Co do tej wody to nie powinno to z czasem ustać? Bo mam to już jakiś czas ;q Ale w sumie ostatnio coraz rzadziej się to zdarza , dzisiaj chyba tylko raz, a czasami to co chwile tak było.
Na dniach obczaję ten rollgaz i linkę może spsikam wd-40

@up
Dzisiaj sie przejechałem i chciałem dokładnie zaobserwować co jest z tą manetką. Otóż zaciął mi się gaz i w tym momencie manetka chodziła luźno tak jakby linki wgl nie było. Gaz zaciął sie tak jakby na 3/4 odkręcenia manetki i po rozpędzeniu utrzymywał prędkość (nie rozpędzał się bardziej). żeby ten gaz odblokować muszę dać gazu do oporu i wtedy puszcza.

My ci przecież linki nie nasmarujemy/wymienimy.

No przecież wiem dzisiaj po prostu chciałem dokładnie to zaobserwować i napisać i wtedy może bardziej precyzyjne były by odpowiedzi Ale skoro rollgaz jest luźny wtedy to musi być to linka. nasmaruje i napisze co i jak