Witam,
Od pewnego czasu nękało mnie pytanie jaka zębatkę założyć na przód do DT 125 R. W moim przypadku jest to seria, z zablokowaną końcówka, oryginalnymi dyszami i gumą pod siedzeniem.
Seryjnie były montowane 16/57 (jeśli się mylę, proszę mnie poprawić) i takową posiadałem ja. Zakupiłem zębatki od 17z do 13z i postanowiłem zrobić mały test (wszystko na wyżej opisanym egzemplarzu):
17z - v-max 120, zerowe przyśpieszenie (ewidentnie za duża dla serii), nie ma siły kręcić na 6 biegu wyżej...
16z - v-max 135, przyspieszenie ok ale mogło by być lepiej, z jedynki bez sprzęgła po szarpnięciu idzie na koło, na plus długie biegi.
15z - v max 125, przyśpieszenie trochę lepsze jak wyżej, ale biegi krótsze.
14z - v max 110, przyśpieszenie niewiele lepsze jak wyżej, biegi strasznie krótkie, na koło idzie z jedynki bez szarpania.
13z - to zdecydowanie za mało v-max ok 95, z krótkie biegu. Raczej odpada.
Wszyscy mówią, daj mniejszą z przodu będzie miała większa moc. Moc, nie ale moment obrotowy na kole tak - zastanawia mnie tylko jak to wypośrodkować (na drogę na pewno 16z). Ale jak się ma przyśpieszenie czyli ten nasz moment do v-max.
niski v-max nie boli bo to enduro ale te krótkie biegi...
Co Wy o tym myślicie ? Jakie macie u Was ?
P.S. wiem jest już podobny temat...