Cześć, od kiedy kupiłem yamahę mam problem z obrotami na biegu jałowym, oraz z odpalaniem na zimnym silniku(ciepła odpala od kopnięcia) więc postanowiłem wyczyścić i wyregulować gaźnik oraz wymienić dysze, w związku z tym mam do was pytanie, czy żeby wyjąć gaźnik muszę spuszczać paliwo? czy wystarczy zamknąć kranik? podejrzewam że mam chłodzenie gaźnika, czy muszę wtedy spuszczać płyn chłodniczy?

dober pisze:czy wystarczy zamknąć kranik

tak

dober pisze:podejrzewam że mam chłodzenie gaźnika, czy muszę wtedy spuszczać płyn chłodniczy?

tak; wez je zdemontuj to potem nie ma problemu.

Wystarczy zatkać te wężyki od podgrzewania gaźnika jakimiś śrubami, nie trzeba spuszczać płynu.

A czy rozbierając gaźnik należy użyć nowych uszczelek czy stare dadzą rade? bo chce to w tym tygodniu jeszcze złożyć do kupy, a jeśli zamówię zestaw naprawczy dzisiaj obawiam się że może już nie dość w tym tygodniu i oczywiście ciekawe czy mam oryginalny gaźnik bo tego jeszcze nie sprawdziłem, a zestaw naprawczy chyba nie podjedzie pod chińskie zamienniki.

zależy w jakim stanie, ale jak są ok to składaj śmiało.

Pawlos312 pisze:Wystarczy zatkać te wężyki od podgrzewania gaźnika jakimiś śrubami, nie trzeba spuszczać płynu.

Zanim zatka to obleje pół silnika. Potem trzeba myć i niepotrzebna robota.

Jakoś ja nigdy nie oblałem , a nieraz w DT gaźnik wyjmowałem.