Witam, od dłuższego czasu płyn z chłodnicy mieszał się z olejem, ostatniowymieniłem uszczelniacz pompy wody, zalałem olejem przejechałem się kilka razy w koło komina z uśmiechem na twarzy, że to koniec moich problemów z japońską motoryzacją na ten sezon, patrzę na oczko w deklu a tam mleko... Po otwarciu korka od chłodnicy słychać charakterystycznę
parsknięcię - pierwsza myśl to znowu uszczelka. Możliwe jest, że płyn jakimś sposobem dostaje się do skrzyni przez głowicę i cylinder, nie wydaje mi się to logiczne ale nie widzę innej możliwości.