Witam ,
mam problem z dt-ą , mianowicie jeździłem sobie dzisiaj , w pewnym momencie motorek po prostu stanął i już nie odpalił , przy próbie odpalenia na pych strzelał w tłumnik , więc wymieniłem świecę i przy okazji wyczyściłem gaźnik , jednak moto nie pali od kopki , odpala na pych , nie strzela już w tłumnik , lecz moc ma tylko w wysokich zakresach obrotów , na niższych obrotach gaśnie Co to może być ? , myślałem o pierścieniach ale moto ma jakąś kompresję
Pozdrawiam

"Jakąs kompresję". Ściągaj dyfuzor i zobacz czy pierścienie jeszcze masz.

miałem tak samo a mianowicie jeździłem sobie dt ale coś stukało mi w cylindrze no i to zostawiłem jeździłem dalej podjechałem potem do kolegi zgasiłem motorek i za godzinę próbowałem odpalić ale się nie udało za bardzo na kopkę nic nie łapała na pycha szczelał z tłumika jak odpalił to musiałem cały czas trzymać na manetce bo gasła jak chciałem się przjechać to wcale nie miał mocy postanowiłem rozebrać cylinder i okazało się że nie mam pół pierścionka. Wiec u ciebie chyba tez nie ma

Zmierz kompresję to pogadamy dalej.

Siemanko. Mój pierwszy post na forum jednak przygodę z dt miałem identyczną Sciągaj górę bez zastanowienia. Sprawdź czy cylinder nie został porysowany bo w 100% posypały się pierścionki. sprawdź średnicę tuleji i kupuj tłok pod jej wymiary. Szlif nie powinien być konieczny. Przy zakupie nie zapomnij o uszczelce pod głowicę warto kupić tą od spodu cylindra również. Pozdrawiam Adrian

Szlif jak najbardziej konieczny, bo trzeba zrobić honowanie przed nowym tłokiem, a nie wierzę, że luz montażowy wyjdzie w normie.

żeliwo jest twarde. wątpie by szlif był konieczny. jeżeli dawno go nie było faktycznie warto o to zadbać.

Chyba mało silników rozebrałeś.

Nie wiele

tzn że przy każdej zmianie tłoka trzeba ingerować w cylinder ?

w 2T jak najbardziej!