Tutaj pomożemy naprawić Twój sprzęt.
	
		
			
Regulamin forum
			Przy dodawaniu tematu wybierz odpowiedni prefiks z listy. Pamiętaj aby w opisie twojego problemu podać dokładny model motocykla wraz z jego rocznikiem, np. Yamaha DT 125 LC2 1988. Postaraj się opisać wszystko dokładnie i szczegółowo, to bardzo ułatwi innym użytkownikom udzielić konkretnej odpowiedzi.
		
	
        
            
        
    
    
	
        
        02 sty 2014, 15:13
		
			
			Witam mam taki problem: gdy jechałem zaczeła wariować mi Yamaha przy dodawaniu gazu zaczęła gasnąć a gdy łapałem za sprzęgło natychmiast zaczęła wchodzić na obroty. Jakoś dojechałem do domu a że było już późno za motor wziąłem się następnego dnia. Rano gdy ją odpalałem zaczęła chodzić normalnie. Kawałek się przejechałem i dalej to samo. Ja dodaje jej gazu a ona gaśnie odejumuje wkręca się w obroty. Dalej jak ją odpałem (na pych) to już odpalać nie chciała. Jedynie się odzywała dopóki nie przestawałem pchać albo wciskałem sprzęgło. Jakby nie mogła wejść w obroty a jak już weszła to zaczynała kaszleć i dorazu gasła. Wymieniłem w niej króciec ssący z membraną i uszczlke od nej i pod głowicą dla pewności że tam nie ciągnie lewego powietrza. Nic to nie dało. Dodam że na nowej świecy, wyczyszczonym gaźniku i filtrze to samo. Gaźnika nie mogę wyregulować bo motor nie odpala. Dodam jeszcze że iskra jest sprzawdzałem jak kopka działała (zepsuta zębatka pośrednia).
Ps. mam dziurawy dyfuzor- małe pękniecia na kolanku przy cylidrze
Czy to może być wina gaźnika??  (jakiś nie od DT ale mikuni)
Proszę o pomoc bo ja już nie wiem co z tym motorkiem się dzieje.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 15:32
		
			
			Może jechałeś na rezerwie 
			
		 
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:21
		
			
			Na rezerwie nie jechałem a paliwo dochodzi.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:24
		
			
			Jaką masz kompresje?
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:27
		
			
			Dokładnie nie wiem ale niedawno robiony był szlif i nowy tłok że więc można to wykluczyć pierścienie i tłok też ok jak patzryłem przez okno wydechowe.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:35
		
			
			Może pierścień zgubiłeś? Jak zdjąłeś głowice to patrzyłeś stan tłoka ?
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:44
		
			
			Pierścienie mam. Tłok nigdzie nie był nadpalony, ukruszony czy w jakiś inny sposób uszkodzony.
A czy przez zapsuty gaźnik mogłoby się coś takiego dziać??
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 16:49
		
			
			Ciężko zepsuć gaźnik, napewno dobrze przeczyściłeś wszystkie dysze ? Choć wszystko możliwe
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 17:16
		
			
			Gaźnik dobrze wyczyściłem nawet kilka razy. Od początku mi się on nie podobał że więc może to przez niego tak świruje.
			
		
		
		
	
	 
	
        
        02 sty 2014, 18:24
		
			
			Ewidentny brak paliwa.
			
		
		
		
	
	 
	
	
	
	    
	        Powered by phpBB © phpBB Group.
		
		
		    phpBB Mobile / SEO by Artodia.