Mam taki problem u siebie w yamaszce. Spadł mi łańcuch i się przyblokował, wiadomo silnik dalej kręcił, a napęd był zblokowany. Po założeniu łańcucha zauważyłem że coś stuka podczas jazdy. Początkowo myślałem, ze to coś z napędem ale po długim oglądaniu, sprawdzaniu, szukaniu i rozkładaniu nic nie znalazłem. Uznałem że jadę do domu i tam poszukam dalej. Okazało się, że stuka tylko na jedynce, na innych biegach i na luzie nie wydaje żadnych dźwięków. Doszedłem do takiego wniosku, że gdy łańcuch się zblokował a silnik dalej kręcił i chciał przekazywać napęd musiało coś się ze sobą zgrzytnąć. Najprawdopodobniej tryb jedynki jest uszczerbiony i coś tam stuka. Teraz takie moje pytanie. Jest ktoś w stanie powiedzieć czy to może sobie stukać? Czy może zniszczyć się coś więcej? Tryb raczej nie jest objechany bo nie szarpie podczas jazdy. Obstawiam że to nie ma tak być i czeka mnie rozpoławianie silnika, ale może ktoś mi coś powie na ten temat ;)

Jest ktoś w stanie powiedzieć coś na ten temat? Stukanie ani nie ustało, ani się nie nasiliło. Wlanie Motodoctora by pomogło?

rozbierz i zobacz przez internet nikt Ci nie powie co jest nie tak

niczego nie wlewaj, jak coś puka to wiadomo że w końcu coś wypuka, więc lepiej rozbierz silnik i usuń usterkę, na pewno będzie widoczna po rozebraniu silnika.