Siema
Chciałem się Was spytać czy dobrze docieram swoją DT. No to tak: Mam zrobione już 300km. Od początku jeżdze na obrotach(na trasie) 6 tyś. nieraz troche mniej, pare razy podkręciłem do 7. Jeżdże z prędkością do 60km/h(pare razy przekroczyłem o max. 5km/h). Pare razy podjeżdżałem pod górke 2 metrową o nachyleniu jakieś 45 stopni.

Kto Ci polecił tak docierać?
Jeździ się normalnie,w tych partiach obrotów gdzie jest moc, nie przegrzewamy, nie hamujemy biegami, lejemy więcej oleju. 300 km to wystarczająco .

Kruku czyli źle dotarłem? Jeśli chodzi o olej to robie mieszanke 1:50(dozownik odłączyłem bo nie ufam mu) A jeśli chodzi o przegrzewanie to raz mi do czerwonego pola doszło(od razu zgasiłem) bo wirnik od pompy wody sie urwał. A jak tak docierałem to mogą być teraz słabsze osiągi itp.?

Mieszanke w czasie docierania powinienes robic troche bardziej ubogą, na 5l paliwa gdzies 120/130ml oleju a nie jak napisales 1:50 czyli robiłeś na 5l paliwa 100ml oleju. Jeśli odrazu jak zobaczyłes że temperatura tak urosła i zgasiłeś moto nie powinno to zaszkodzić docieraniu

Teraz mi się przypomniało że przez pierwsze 200km robiłem tak że 150ml na 5l, dopiero ostatnio dałem 1:50. A czy docierałem tak jak napisałem na początku wątku to nie pogorszą się osiągi detki?

Zamuliłeś na dotarciu, będzie zamulona. Tyle w temacie.

A czy jak założe nowy tłok z pierścieniami i dobrze dotre to będzie dobrze czy musze jeszcze szlif robić?

cylinder tez się w pewnym stopniu zużywa dlatego musisz zrobić szlif

jak co 300km bedziesz wymienial tlok to bedziesz zaraz musial na nowy cylek zbierac

Ja bym Ci radził przy zmianie tłoka zrobić szlif , koszt nie jest aż wielki