To jest mój pierwszy temat.
Byłem ostatnio oglądać wymarzoną Yamaszke DT 125. Moto jest z 1999 roku.

Nigdy wcześniej nie miałem DT, więc mam kilka pytań, co do niego, bo mam zamiar takie kupić.
Do rzeczy.
Jej przebieg to 5000 km, wydaje się dziwnie mały, ale moto jest w oryginalne. Opony widać że seryjne, numery amortyzatorów z przodu i wahacza się zgadzają. Nie widać śladów wypadku. Rama jest prosta, bez wgnieceń, kierownica prosta. Zestaw napędowy również fabryczny. Pali ładnie, dobrze wkręca się na obroty. Nic nie zdradza przekręcania licznika.
Ale żeby niebyło tak pięknie to znalazłem kilka wad.
W niektórych miejscach pojawiają się ogniska rdzy, na razie jest jej mało i nie sprawia ona problemu.
Reszty nie jestem pewien, więc proszę was o pomoc.
Powiecie mi czy ten cylinder jest oryginalny?

Większość blokad jest ściągniętych, zostały tylko na wydechu. Mimo to bardzo szybko łapie odcinkę (tak mi się wydaje), to normalne w tym moto, czy może być jakiś problem?
Kolejna sprawa to dziwna dziurka w karterze silnika. Ma ona tam być albo wytrzaskały ją kamienie?

Ostatnia sprawa to spocony od spodu silnik. Nie widać nigdzie miejsca, w którym wypływałby olej. Strumieniami się nie leje, ale jeśli to uszczelka to może z czasem ciec.
Dziękuje wszystkim za pomoc.