Chyba najgorsza rzecz w tym motocyklu, a mianowicie problem uszczelki pod głowicą. Wałkowałem to wiele razy, próbowałem z jedno warstwowymi jak i trójwarstwowymi uszczelkami. Cylinder i głowice za pierwszym razem splanowali mi tak, że po prostu było to nadal krzywe i widać było pod suvmiarką. Użyli złej maszyny, ja im to uświadomiłem i kase oddali. Dobra później druga firma, Ci to dopiero zrobili taką fuszerę, że znać było rysy z papieru i po prostu jak by to na szkle planowali, nadal krzywo... Oddałem to w końcu do ŁUKASZ-MOTOCYKLE (współpracuje z OLEK-MOTOCYKLE), a oni mi to wysłali w końcu do konkretnej firmy co po prostu zrobiła to idealnie i wiem, że cylinder oraz głowica są splanowane perfekcyjnie. Lecz kolorowo nie jest...
Poskładałem to wszystko jak należy i nawet dałem nowe szpilki (100% proste). Odpalam motor, chwile to pochodziło, tyle co się zagrzało i momentalnie efekt wydmuchanej uszczelki. Tradycyjnie przepompowanie płynu do zbiorniczka poziomującego, przelew. Ale co najlepsze, robiło takie ciśnienie, że płyn nie nadążał wyciekać odpowietrznikiem do ramy i wywaliło korek w zbiorniczku poziomującym i to już konkretnie wdmuchiwało kompresje, bo efekt jak by ktoś dmuchał z kompresora w rurki.
Zaraz głowica do góry, uszczelka trójwarstwowa wydmuchana idealnie dookoła z góry i z dołu.
Dla mnie powstaje nowa teoria. Czy tłok nie idzie za wysoko do góry... Niby Krawędź tłoka nie wystaje ponad cylinder, ale to jest tak na styk. Przykładając suvmiarke u góry cylindra, mogę wpuścić koniec suvmiarki jakieś 0.5mm nad tłok, resztę wsunę dalej i już tłok dotyka suvmiarki, a jest to jakieś 1mm jak nawet nie mniej.
W sumie... do rzeczy, może być to, tak? Nie widzę tu innego powodu wydmuchania uszczelki niż za wysokie ciśnienie.
Pytanie? - jak odprężyć układ? Jakim sposobem fachowo podnieść cylinder do góry. Uszczelka na zamówienie? Klejenie zwykłych uszczelek i np założenie 3 uszczelek na siebie?

Proszę o pomoc.
DT 125 z 94r