A jak chesz ją odpalić na popych to jak wciśniesz sprzęgło to koło zablokowane czy nie ?

Odpowiadam na pytania
Olej jaki został wlany to podajrze 10w 40 (daki mi dorzucil mechanik)
Moto chodziło z 5-10min...
Teraz najlepsze... gdy moto chodzi na luzie, pcham je z 1-2metry wskakuje na DT naciskam sprzeglo wbijam jedyneczke i jade póżniej biegi mozna zmieniac normalnie. Tylko jak chcem się zatrzymać to wciskam sprzeglo hamuje i motor szarpnie i gaśnie.... TAk PRZEJECHALEM 20KM WCZORAJ WIEC mysle ze motor sie odpowiednio rozgrzal

Teraz druga rzecz... jak koncówka linki sprzegła jest zachaczona o ten dzyndzel co sie obraca (sory nie wiem jak to sie nazywa) Moto chodzi na luzie, wciskam ten dzyndzel wbijam bieg i jest to samo szarpniecie i gaśnie

+++

Ar2r pisze:A jak chesz ją odpalić na popych to jak wciśniesz sprzęgło to koło zablokowane czy nie ?

Tak KOLO jest ZABLOKOWANE.

PPP; Johnny

Nie wysprzęgla Ci, napisałem na samym początku. Musisz bardziej naciągnąć linkę.

A biegi zmieniasz po prostu bez sprzęgła o czym nie wiesz i niszczysz tylko kły w trybach skrzyni.

Ale co z tego jak naciagne.... Końcówke linki od sprzęgła zachacza się o wichajester (nie wiem jak to nazwac
) to co sie obraca na takiej sprężynce... I to Na wbitym biegu daje na MaXa tak jakby bylo sprzeglo wcisniete i motor dalej ma zblokowane koło

Bo sprzęgło się reguluje śrubą na koszu sprzęgłowym.

Czyli to wina mechanika ? Mam do nie go jechać ?

Jak on przeprowadzał remont i po tym motor nie chodzi jak powinien to od razu idzie się na reklamację.

Też tak nieraz mam nawet na rozgrzanym ale jak dodam delikatnie gazu i wrzuce bieg to jest ok ale rzadko mi sie to zdarza

Może i odgrzałem kotleta ale myślę ,że to jest dobra rada.


Pozdrawiam
Kubuś