Ulqloria pisze:chujowe są, czytałem dużo opinii i chwalę je ci którzy lepszych na nogach po prostu nie mieli. Są twarde i nie są wcale wytrzymałe, materiał pęka, A te Forma co podałem są o niebo lepsze podobno i wygodniejsze

A miałeś z tymi butami do czynienia czy swoją opinię opierasz na opiniach tobie podobnych osób, które słyszały coś od szwagra wujka od strony ciotki syna?
Ja też polecam maveriki, mam je od września 2011 czy w zasadzie teraz leci już czwarty sezon i wciąż absolutnie NIC się z nimi nie dzieje. Szerzej je opisywałem w temacie z butami, nawet na której stronie wstawiałem fotki jak można łatwo wyczyścić długo nie czyszczone białe. Poczytaj tamten temat bo praktycznie na każdej stronie jest coś o tych butach.

Ja mam Shifly Combat od wakacji 2013, wygodne i spełniają swoją funkcję, wodooporne do pewnego momentu ale testowane tylko na ulicy i drogasz szutrowych/polnych

FastMan pisze:A miałeś z tymi butami do czynienia czy swoją opinię opierasz na opiniach tobie podobnych osób, które słyszały coś od szwagra wujka od strony ciotki syna?

Nie opieram opinii co usłyszeli do szwagra wujka od strony ciotki syna tylko na posiadaczach tych modeli, przepraszam jeśli Cię uraziłem. Wiem że do najwygodniejszych NIE należą bo miałem je na nogach w sklepie i sztywne strasznie są

Bo to nie są Air Maxy tylko buty do jeżdżenia, a i tak stwierdzam, że są bardzo wygodne podczas użytkowania bo nic mi nie uwiera, nie ściska, nie krępuje ruchów i w zasadzie zapominam o tym że mam jakieś wielkie bambosze na nogach, a jak przyjdzie co do czego to i nimi głaz przesunę czy dziurę wykopię.

Osobiście sądzę, że opinia od osoby, która te buty jedynie przymierzyła jest nie wiele warta, z resztą jak widać już w tym i w temacie obok wiele osób, które w tych butach jeździ, ma zgoła inną opinię. I sorry, ale akurat braku wytrzymałości i pękania to nie można im zarzucić, bo ja sobie nie mogę wyobrazić w jaki sposób mógłbym je bardziej "użytkować" skoro teraz nimi przywalam co rusz w jakiś korzeń, glebę czy kamień, czuba używam jak łopaty, co jakiś czas myję je myjką ciśnieniową i absolutnie nic jeszcze mi się z nimi nie stało i są nadal praktycznie jak nowe - od września 2011, to nawet gdyby się teraz rozsypały to i tak uważam że są absolutnie warte swojej ceny jak za taki okres czasu i sposobu użytkowania, a zaznaczam, że nawet nie zanosi się na to, żeby coś miało odpaść, urwać czy pęknąć.

Nie odbierz tego jako jakiegoś hejtu na twoją osobę, po prostu bronię butów, bo naprawdę Fly się postarał i w życiu bym nie pomyślał że jakieś budżetowe za 400zł mogą być tak niezniszczalne.

rozumiem wszystko tylko kurcze w internecie jest dosyć dużo negatywnych opinii które raczej nie zostały wyssane z palce prawda? na forum ktoś wstawial zdjęcie tyg butow które wyglądały jak by ktoś je pogryzł i wyplul, przeczytałem wiele tematów na temat butów za ~400 zł i ludzie w większości przypadków odradzali owy model flaya przez powody podane wcześniej (opinie wielokrotnie sie powtarzały) i często zamiast nich proponowano axo boxer a jako jeszcze lepszy wybór forma terrian które zbierały już lepsze oceny np że sa znacznie wygodniejsze. fakt mówicie że pomimo tego że te flaye posiadają opinie twardych sa wygodne ale skoro wg naprawdę wielu innych opinii można mieć wygodniejsze to czemu nie. zresztą każdy w końcu chwali swoje

Ważne też jest, jak ktos je użytkuje, dba o nie. Jak ktoś nie myje butów od momentu kupna przez cały czas to czemu się dziwić, że się rozwalają.

Może pomińmy wytrzymałość i przejdźmy do wygodny bo z 3 par co podałem maveriki są na końcu. Oczywiście może i są wygodne ale twarde i nie piszcie że prawidłowo bo jak by tak miało być to buty za 1500 zł na pewno nie były by wygodne jak cholera wie co Maveriki są po prostu twarde, można się do tego na pewno przyzwyczaić ale są wygodniejsze buty w tej samej cenie ew 50 zł droższe.

Ja o maveriki jakoś specjalnie nie dbam, czasem to i z trzy miesiące potrafiłem jeździć w ubłoconych. Nie mam porównania do innych butów na moto, ale na pewno bym nie powiedział że są niewygodne, mógłbym w nich się wybrać na drugi koniec polski i nie narzekałbym na wygodę. A gdyby mi się teraz rozwaliły to z miejsca bym kupił drugą parę, bo po prostu już je znam, możliwe że jakieś niewiele droższe formy czy axo są lepsze i jeszcze bardziej wytrzymałe, ale naprawdę nie mam do czego się przyczepić przy maverikach, żeby ryzykować kupno innych butów, których sam nie sprawdziłem.

Kupił byś Boxery to byś to samo o nich pisał w sumie taka prawda jest