Dzisiaj jadąc do szkoły moja Yamaha Dt50 2007r zepsuła się
Gdy wkładam bieg i spuszczam sprzęgło to łańcuch z kołowrotkiem wibrują i motor nie chce jechać.
Może ktoś wie co sie zepsuło?

albo coś ze sprzęgłem albo jakiś tryb się wykruszył

Sprzęgło działa.
Po prostym ujedzie ale jak dam minimalnie gazu, a potem jak chce dodać więcej to od razu szarpie łańcuchem i tak jakby przeskakiwał kołowrotek i nie ciągnie.
A nie jakieś łożyska w silniku się zepsuły ?
Ale to mnie dziwi motor ma przejechane 4700km jeszcze nic nie widział a tu coś się sypie, i jeszcze nie wiem co?

Jaki kołowrotek? Co to wgl jest? Kołowrotek jest w wędce, nie wiem co w moto nazywasz kołowrotkiem, zębatke?. Moze na zębatce przedniej zęby tak starte, że łańcuch przeskakuje.

W jakim stanie masz cały napęd? Wszystko jest dokręcone? Łańcuch naciągnięty? Co to jest kołowrotek? Zębatka ma jakiś luz?

Łańcuch nie może być za bardzo dociągnięty ma trochę luzu , po to jest napinacz. Nie wiem czy zębatka ma luz lecz wiem że ząbki na niej są wszystkie i w dobrym stanie.

Zdejmij dekiel sprzęgła i zobacz czy wszystko jest ok bo mogl sie kosz sprzeglowy poluzowac

Sprawdziłem i już wiem
Tak jak mówiliście że zębatka jest zjebana (ani jednego ząbka nie ma) i do tego ma luz.
Wiecie od czego tak się stało?
Ile kosztuje taka zębatka?

Masz bana na Allegro że sprawdzić nie możesz? Cały napęd sie zużywa zawsze tak już jest że trzeba go zmieniać.

A ja dalej nie wiem co to ten kołowrotek

-- 06 cze 2014, 20:13 --

A ja dalej nie wiem co to ten kołowrotek