05 sie 2014, 13:49
wszystko było ok, odpalała od 1, któregoś dnia dolałem jej paliwa (tej samej mieszanki z castrolem racing 2t, prosto z baniaka z którego lałem też wcześniej) i już nie chciala odpalić. wyczyściłem gaźnik, kupiłem nową świecę no ale dalej nie chciała palić, zalałem na kielich i odpaliła i normalnie już sobie chodziła na jałowym przez kilka minut aż ją zgasiłem. dla sprawdzenia jeszcze raz na kopa ją wziąłem i też odpaliła. git, tylko że następnego dnia znowu nie chciała odpalić. znowu zalałem na kielich i pochodziła tak może 7 sekund i sama zgasła. teraz jak leje na kielich to już w ogóle tylko zagada. co może być przyczyną?
05 sie 2014, 14:07
Zużycie tłoka ?
05 sie 2014, 14:44
cholera a wymieniany w styczniu przez poprzedniego własciciela, wossner

w takim razie jak się za to zabrać, zajrzeć do niego czy wykombinować manometr?
05 sie 2014, 15:03
pepsico pisze:cholera a wymieniany w styczniu przez poprzedniego własciciela, wossner
a paragon masz na niego ?
05 sie 2014, 15:12
tak, mam
05 sie 2014, 18:11
Zmierz kompresje na początek.
05 sie 2014, 21:13
Tak, tylko ponoć ludziom ucieka ciśnienie w tych z odłączanym wężem. Ja mam taki ze stałym.
05 sie 2014, 21:44
Ja mam coś podobnego i nie ucieka
06 sie 2014, 18:48
jedynym ucieka a innym nie, mi np nie ucieka
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.