Witam.
Mam taki problem:
Wszystko było ładnie pięknie do jakiegoś czasu. Przyjechałem do domu zostawiłem moto na noc, następnego dnia wsiadłem by znowu się przejechać i odczułem ze na wyższych obrotach nie idzie już jak rakieta. Ściągnąłem dekielek i dodawałem gazu wyszło na to że zawór się nie otwiera. Zaczął ciężko bardzo chodzić jak próbowałem go poruszyć śrubokrętem i ledwo ledwo mi sie to udało. Silniczek zaworu działa aku naładowany w czym problem? Dodam jeszcze że od tego czasu kiedy zawór nie działa słychać taki metaliczny dźwięk stukotanie... proszę o jakieś pomysły co to może być mógł się rozkręcić ten zawór, zablokować, zatrzeć?

Może linka się zerwała. Możesz rozkręcić zawór i zobaczyć czy nie jest zapieczeny od nagaru.

Witam mam podobny problem, tylko że u mnie nie dochodzi prąd do zaworu (tak mi sie wydaje) bo nic sie nie dzieje ja przekręcę kluczyk, ktoś może wie jak mogę usunąć taką awarie? proszę o poradę

Aq masz dobre?

Tak zakupiłem nowe AQ bo myślałem ze pomoże ale nic nie ruszyło.

-- 23 wrz 2015, 15:08 --

Nie raz jak odpale to inaczej chodzi znaczy tak jak powinien ale nie wiem od czego to załeżne jak jakby przerywało prąd. nie wiem

kurwa bezpiecznik w przekazniku glownym sprawdz ...

Witam, ja mam podobny problem. Yamahe w pełni odblokowałem 5 lat temu i aż do dziś nic się z nią nie działo
A więc zacznę od tego, że od jakiegoś czasu zaczął mi szwankować zawór. Gdy przekraczałem 9 tys obrotów to zawór wtedy chyba się w pełni zawsze otwierał, powstawał inny dźwięk (na razie to normalne co opisuje) ale jak jak schodziłem z obrotów i np zszedłem do 7,5tys obr to zawór wciąż był otwarty (motor był głośny, inny jak zawsze), wtedy musiałem zejść z obrotami poniżej 6 tys i wszystko wracało do normy (motor ucichł i nie miał zamuły pomiędzy 6,5 - 7,5 tys obr) przekraczam 9 tys obr i tak w kółko.

Dobra a teraz to co mi się dziś stało.
Wracam do domu i w pewnym momencie podczas przyspieszania około 6 tys obr nagle osłabł motor i zaczął wydobywać dziwny dźwięk, grzechocze teraz coś cały czas w silniku. Nie da się odpalić z kopniaka, tylko z pychu. Jak już odpali to trzeba cały czas gazowac aby nie zgasł.
Nagrałem filmik jak teraz pracuje moto, zaraz wstawię link tylko, załaduje się filmik na YouTube

Mam wrażenie, że ten zawór gdy jest zgaszony motor jest cały czas zamknięty i w ogóle nie pracuje dlatego z kopniaka nie chce odpalić, bo silnik się dusi.
Ja obstawiam, że na pewno winowajca jest ten zawór, poradzicie jak się za to zabrać?

Jest już filmik:
https://youtu.be/8Gunx_iMzUI

Tłok tam jeszcze masz? Czy przez 5 lat silnik był nie ruszany?

Silnik od 5 lat nie ruszany, tylko zmieniałem olej, bo nic się nie działo. Przebieg mam oryginalny 26tys km. Sam jestem w szoku, że to jeździ, bo w palnik dostaje równo. Oleju nie ubywa, nie kopci i nie ma jakiś objawów aby silnik się kończył l. Przyczynę chyba znalazłem. Mam zerwana linkę od ypvs nr 1.

Hej to ja dalej z tym przekaźnikiem, czy muszę odkręcać bak żeby przekażnik sprawdzić bo jest ograniczony dostęp, od czego sie mam zabrać żeby to sprawdzić? Jest nowy AQ założony ale prądu nie widać w moto (wina instalacji elektrycznej? )