yamaha pali od kopa po puszczeniu gazu gaśnie regulacja gaźnika nic nie daje nie reaguje
Dysze założone nowe 240 i 30 gaźnik czyszczony 3 razy preparatem do czyszczenia przepustnic i powietrzem
króciec ssący szczelny wężyk od oleju też i zaślepiony (zdemontowany dozownik) mieszanka 1:50 czy 50:1
zawór yvps po odkręceniu boku był idealnie w dziurkę
filtr nowy (od dziś)
świeca nowa (od dziś) stara złapała przebicie i wogóle nie odpala na niej
guma z filtra wyciągnięta z gumą tak samo sprawdzałem
linka od gazu oki wkręca się na obroty pięknie po reg. yvps zresztą wcześniej też nie było źle
Tylko został simering ale jutro go sprawdzę bo nie miałem czym magneta zblokować w pracy dorobię blokadę
czy macie jeszcze jakieś pomysły