26 wrz 2013, 19:28
 
  jako że w momencie gdy przygarnąłem motorek była zima nie miałem okazji go przetestować, nie było mnie w domu jakiś czas (studia) i teraz gdy wróciłem już na stałe do domu postanowiłem się zająć maszyną. W sumie Yamaha stała 3 lata nie jeżdżona.  Podobno była po kapitalnym remoncie silnika i przejechała 200 km po czym odkupił ją mój znajomy który przejeździł 80km, tak wiec podobno jest 280 km po kapitalce i jest na dotarciu  
  co ok. 15-30 km nagle gaśnie w trakcie jazdy i koniec, po wykręceniu świecy brak iskry, załatwiłem już tak z 5 świec. Wydaje mi się że tutaj może być winne przestawienie zapłonu. Instalacja jest oryginalna nie przerabiana przez "polskie" ręce. Moto przywiezione z Niemiec, a oni takich numerów nie robią.26 wrz 2013, 19:51
26 wrz 2013, 19:59
nie wywala płynu do zbiorniczka?
zmieniałeś olej w skrzyni ?
w chłodnicy nowy płyn?
26 wrz 2013, 20:15
26 wrz 2013, 20:40
Jak biały dym to płyn chłodniczy dostaje się na tłok - uszczelka
26 wrz 2013, 21:33
26 wrz 2013, 22:37
co do świec to pewnie źle wyregulowany gaźnik
27 wrz 2013, 0:55
02 paź 2013, 0:44

 na pewno go nie zgubiłem bo go nie było.... może tak być 03 paź 2013, 11:41