Oryginalna iglica w dt 125re 2004r powinna mieć 3 rowki czy więcej ?

W starych jest więcej.

Nie chcę zakładać nowego tematu, więc podepnę się pod ten. Gaźnik DELLORTO PHBH28VS
Problem taki:
Sprawdzałem na przeróżnych dyszach (155,142,132 - główne, 50, 56, 45 - wolnych) motor jak robił "buuu" taki robi dalej.
Wyczytałem gdzieś, że sachs'y zx 125 z dellorto miały dysze 142 45 więc takie założyłem i próbowałem na różnych ustawieniach iglicy i nic to nie dało. Motor chwile trzyma się na obrotach bo ja wiem może 3k i jak odejmę troche śruby wolnych to spada na jakieś małe i tak sobie pyrka. Oczywiście, gdy wkręcę śrubę wolnych to rosną obroty (im więcej wkręcam tym szybciej silnik pracuje). Śruba składu paliwo-powietrze i wolnych obrotów reagują na regulację, przy czym nie ważne jakie dysze założe do gaźnika i na jakim ustawieniu iglicy będzie to gdy wykręcam śrubę paliwo powietrze obroty przyspieszają, gdy zaś wkręcam, silnik chce gasnąć. Robi ciągle "buuu" po szybkim odkręceniu manetki gazu. Wyciągnąłem filtr powietrza i jeszcze gorzej chodził. Psikałem spray'em wszędzie w okolicach gaźnika i dolotu, obroty nie wzrastały.
Nie mam zatyczki na filtr powietrza, zrobiłem taką prowizoryczną zatyczkę (tymczasowo) ale nie dociska ona do ramy i dlatego powietrze i tak się dostaje - nie wiem czy to ma jakieś większe znaczenie. Komora pływakowa ustawione wg. serwisówki DELLORTO.
Czego nie sprawdzałem:
Nie zatykałem dolotu powietrza do gaźnika, nie sprawdzałem czy lewe może być przez magneto, ponieważ nie wiem jaki mam kupić ściągacz, magneto mam z wersji z rozrusznikiem.

Czy możliwe, że padł uszczelniacz od strony sprzęgła? Niby były wymieniane łożyska i uszczelniacze na wale ale jak to zostało odjebane to nie wiem Możliwe, że gaźnik jest śmieć? Idzie jakoś go sprawdzić? Czytałem kiedyś, że ktoś podawał metodę na sprawdzanie gaźnika czy nadaje się do użytku czy już nie, ale nie mogę tego znaleźć.

Co mógłbym jeszcze sprawdzić? Czekam na wasze sugestie i z góry dzięki.

ilukasz pisze:Nie chcę zakładać nowego tematu, więc podepnę się pod ten. Gaźnik DELLORTO PHBH28VS
Problem taki:
Sprawdzałem na przeróżnych dyszach (155,142,132 - główne, 50, 56, 45 - wolnych) motor jak robił "buuu" taki robi dalej.
Wyczytałem gdzieś, że sachs'y zx 125 z dellorto miały dysze 142 45 więc takie założyłem i próbowałem na różnych ustawieniach iglicy i nic to nie dało. Motor chwile trzyma się na obrotach bo ja wiem może 3k i jak odejmę troche śruby wolnych to spada na jakieś małe i tak sobie pyrka. Oczywiście, gdy wkręcę śrubę wolnych to rosną obroty (im więcej wkręcam tym szybciej silnik pracuje). Śruba składu paliwo-powietrze i wolnych obrotów reagują na regulację, przy czym nie ważne jakie dysze założe do gaźnika i na jakim ustawieniu iglicy będzie to gdy wykręcam śrubę paliwo powietrze obroty przyspieszają, gdy zaś wkręcam, silnik chce gasnąć. Robi ciągle "buuu" po szybkim odkręceniu manetki gazu. Wyciągnąłem filtr powietrza i jeszcze gorzej chodził. Psikałem spray'em wszędzie w okolicach gaźnika i dolotu, obroty nie wzrastały.
Nie mam zatyczki na filtr powietrza, zrobiłem taką prowizoryczną zatyczkę (tymczasowo) ale nie dociska ona do ramy i dlatego powietrze i tak się dostaje - nie wiem czy to ma jakieś większe znaczenie. Komora pływakowa ustawione wg. serwisówki DELLORTO.
Czego nie sprawdzałem:
Nie zatykałem dolotu powietrza do gaźnika, nie sprawdzałem czy lewe może być przez magneto, ponieważ nie wiem jaki mam kupić ściągacz, magneto mam z wersji z rozrusznikiem.

Czy możliwe, że padł uszczelniacz od strony sprzęgła? Niby były wymieniane łożyska i uszczelniacze na wale ale jak to zostało odjebane to nie wiem Możliwe, że gaźnik jest śmieć? Idzie jakoś go sprawdzić? Czytałem kiedyś, że ktoś podawał metodę na sprawdzanie gaźnika czy nadaje się do użytku czy już nie, ale nie mogę tego znaleźć.

Co mógłbym jeszcze sprawdzić? Czekam na wasze sugestie i z góry dzięki.

Wymieniłem uszczelniacz na wale od strony magneta, nic nie dało. Motor na 132 na ciepłym po załączeniu ssania nie gaśnie.
Kruciec mam trochę popękany, ale nie ma prześwitu do środka. Listki membrany nie odchodzą, nie widać nic pod światło. Jak odłożę filtr czy też airbox to dostaje jeszcze większego muła, więc wnioskuję, że ma za dużo paliwa.
Teraz mam główną 155 i wolnych 56.
Ponawiam moje dwa pytania: Mozliwe, że padł uszczelniacz od strony sprzęgła? Jaki kolor oleju wtedy by był? + Jak sprawdzić czy gazior to śmieć?

olej w skrzyni bedzie smierdzial benzyna

Moja dt nie wkreca sie więcej niż 9k na biegach. Mam ori dyfuzor odblokowany, końcówka od Jakuba, dysze 240/30. Dziura w airboxie zmniejszona do oryginalnych wymiarów (bo ktoś przedemna wyciął 2x większą)
Iglica na przedostatnim ząbku od góry. Przestawiłem teraz na ostatni od góry to tylko ciut lepiej się wkręca ale dalej 9k. Nawet żeby dociągnąć do tych 9k, trzeba przytrzymać manetke.
Membrana carbonowa.
Kiedyś jak miałem dyfuzor zablokowany i końcówkę ori to na dyszach 240/25 ciągnął do 10.5k na biegach. Na 4 dociagala do 100kmh. Teraz na 5 do 90kmh tylko. Tak ma być czy coś jest nie tak? Albo mi spawacz zmienił rezo w dyfuzorze.

Zdjęcie swiecy na iglicy na przedostatnim ząbku.
Po bokach brązowawa, od przodu jasna, środek czarny, Swieca BR9EIX. Na iglicy na srodku miał delikatnego muła na średnich, mam próbować przestawić iglice niżej? Może ma za dużo paliwa

Panowie,
ja z podobnym problemem co Rykpat.
Moto ma cylinder na 150 cm3 gażnik 34 mm od mikuni dysza 280 główna,membrana karbonowa ale króciec i dolot seria z tym że wycięta góora od airboxa trochę.Wydech kompletny gianelli.
Wszystko jest ok.Moto dobrze reaguje na gaz,mocy jest też więcej,trzyma wolne ogólnie nie ma co się czepiać.Swiecy nie sprawdzałem bo na dotarciu jest.Problem z wyższymi obrotami ,po 8 tys obrotów moto jakby już więcej nie chciało.5 i 6 bieg trochę słaby jest.W oryginalnym setupie kręcił się do 10 /11 bez problemu i mimo że teraz mocy jest więcej myślałem że będzie więcej obrotów,powyżej 12 tys Czy spróbować z większą dyszą główną?

Większa dysza główna nie równa się więcej mocy i obrotów, a wręcz przeciwnie.

Enduros dzięki.U mnie dolot od strony air boxa jest włożony częsciowo w gażnik i uszczelnione. Podejrzewam że może to być problemem,że za mało powietrza ,ale nie mam pomysłu co z tym zrobić.W tdr belgarda chyba jest większy gażnik czy króciec do air boxa pasuje zamiennie do dt 125?Bo powinna tam być większa średnica,pod większy gaznik.

Coś takiego ostatnio robiłem i nie ma druciarstwa z dolotem.