Witam, mam problem ze sprzęgłem a mianowicie przed rozebraniem sprzęgła zaczęło się ślizgać/kończyć, więc postanowiłem wymienić tarcze, odkręcam tak jak powinno być, pokrywa zdjęta, odkręcam później sprężyny, wyciągam tarcze i przekładki, tarcze rzeczywiście były już zużyte ale za to przekładki w dobrym stanie. Problem jest taki, gdy złożyłem sprzęgło na nowych tarczach motor po odpaleniu czy wrzuceniu biegu nic mu nie jest ale jest tak że jak dodam gazu na jedynce,dwójce,trójce czy wyżej, przy wyższych obrotach jest takie szarpnięcie mocy jego właściwej, na początku jest lekko zmulony a później jak to dwusuw idzie, czym to może być spowodowane ? Moim zdaniem się ono ślizga. Zastanawia mnie to jak to naprawić....
Popychacz w docisku został wkręcony...
Sprężyny też tyle że tak to nazwę " na wyczucie " żeby nie przekręcić xd
Czym to może być spowodowane ???
Proszę o pomoc jakąkolwiek, zadawajcie pytania może inaczej to wytłumaczę.
Model: Yamaha DT 125 LC2 1984