Witam, jak w temacie, problem polega na tym że dt przerywa pomiędzy tymi obrotami, nieważne czy to na biegu czy na luzie, jest to o tyle uciążliwe że przwrywa delikatnie, lecz w trakcie jazdy takie szarpanie jest denerwujące, po odkręceniu manetki odrazu przestaje szarpać, jedyne co jeszcze zauważyłem to że gdy dam gazu to dt nie bżęczy tylko buczy i ma większego "muła" przy niższych obrotach, buczenie dochodzi gdzieś z okolic gaźnika. Moto to dt125 R, 99r. Proszę o pomoc i pozdrawiam

Jak się jedzie stałymi obrotami to proste, że przerywa. Zalety 2t. Co do "buczenia" to pewnie regulacja się kłania.

Przerywanie na luzie na pewno nie jest normalne. Trzeba zajrzeć do filtra powietrza oraz gaźnika. Nowa świeca również by nie zaszkodziła, a wydatek rzędu 9zł.

Mi się wydaje że filtr powietrza się odczepił lub poluzował, nie wiem jak sie do niego zabrac bo jest tam filtr i jakaś mała puszka i też jest podpięta pod filtr powietrza, dzisiaj coś pokombinuje i dam znać.

A rzeczywiście. Nie doczytałem, że na luzie też. Filtr masz nałożony na taki szkielet i przykręcony w puszcze takim "motylkiem".

Ok

+++

Problem rozwiązany, spadła mi opaska, która była nałożona na gumę idącą do filtra i brał lewe powietrze po nałożeniu filtra dalej miał muła z dołu, zmniejszyłem dawkę paliwa na gaźniku i znów pięknie śmiga. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

PPP; Johnny