A więc:
Tak wygląda zawór


Cały problem we wszystkich poradnikach jest taki, że nikt nie pomyślał, żeby pokazać na jakim zaworze stosuje swój sposób, gdyż są dwie końcówki na które zakłada się tarczę.
1. W kształcie rombu - w czterech pozycjach.

2. W kształcie prostokąta – w dwóch pozycjach.

Jego pozycja otwarta jest wtedy, gdy półokrągłą częścią jest skierowany w górę a po jego płaskiej stronie przechodzą spaliny.

Przymykając się, obraca się w stronę prawą, czyli przysłania okno wydechowe (od strony tłoka).
Teraz regulacja:
1. Ściągamy dyfuzor oraz dekielek zaworu.

2. Przekręcamy kluczyk stacyjki, aby silniczek wykonał tzw. self-test, czyli obrót zaworem w prawo i w lewo.
3. Teraz wkręcamy napinacze linek, aby je poluzować.
4. Kładziemy się pod motor i kręcąc tarczą zaworu ustawiamy go w takiej pozycji, aby nie przysłaniał on kanału wydechowego ani od strony tłoka ani dyfuzora.

5. Napinamy linki po czym wyłączamy i włączamy zapłon, aby sprawdzić czy zawór ustawia się idealnie otwarty. Jeśli troszeczkę wystaje z którejś strony to korygujemy napinaczami luzując lekko jedną linkę a naciągając drugą.
Może się zdarzyć tak, że ustawiając zawór od strony tłoka idealnie równo będzie kawałek wystawało go od strony dyfuzora. Wtedy trzeba wyjąć go z cylindra i zeszlifować próg pilnikiem, lecz nie jest to konieczne, zależy ile będzie tego progu.