Już trochę osób "zaśmieciło" ten dział swoimi taczankami to może i ja pokażę swoją łupę, której postanowiłem dać nowe życie, ze względu że ten model staje się malutkimi kroczkami youngtimerem
Temat powinien być rozwojowy jak z renowacji DT z wcześniejszego forum, ale co z tego wyjdzie czas pokaże. Na pewno będzie motywacja do działania co miło wspominam z tamtego tematu dzięki pozytywnym komentarzom, a przez okres zimowy przyda się jak najbardziej
Pacjent to BMW E34, rocznik 1991 silnik pierwotnie było 2.0, przez ostatniego właściciela przeszczepiony z automatu na M50B25 Vanos 192KM. Instalacja podtlenku z papierami z tym, że jest to II generacja, dlatego na nowy sezon wkładam jakiegoś Staga 300-6 + zbiornik toroidalny w koło, bo jakiś globtroter zapakował bojler na 90l Korek wstydu ukryty we wlewie także tutaj plus
Przytargana do Polski w 2004r, z Włoch.
Z wyposażenia niestandardowego to pewnie automatyczna dwustrefowa klimatyzacji, wszystkie szyby i lusterka w prądzie, domykanie szyb z pilota, xenony w soczewakch Hella, mały OBC i takie tam bzdety. Będzie upgrade do przepychu.
Nie wiem co lud chce jeszcze słyszeć także reszta w odpowiedzi na pytania.
Tymczasem ogarniam na szybko priorytety mechaniczne, aby mieć wozidło na zimę celem ukończenia projektu z SM, który umarł chwilę temu jak większość widzi.
Nie mam zdjęć z przed akcji demontażu Wieś Pakietu, a szkoda bo było na co popatrzeć
Jakieś zdjęcie zaraz po kupnie
Tutaj taki comparison z 19"
Między czasie wpadły fele po okazyjnej cenie 1600zł do renowacji, z boku widać jaki schemat będzie
Czas na rozbiórkę
Potwierdzenie faktu, iż była przekładka z automatu, zapomnieli fachowcy zamontować łożysko podtrzymujące wałek sprzęgłowy
Mycie silnika i osprzętu z góry na dół by zlokalizować ewentualny wyciek, mam nadzieję, że stare dzieje
I narazie tyle mam zdjęć.