Nie udzielałem się tu dawno, pewnie dlatego że kmx bez żadnych awarii śmiga.
Nie znaczy to oczywiście, że nic przy nim nie zrobiłem.
Oczywiście wszystkie sprawy z podstawowym serwisem, olej, płyny, świeca. Dodatkowo wymieniłem też aku bo stary był umarły, oraz klocki tył i przód.
Z racji że ciągnie mnie w teren to musiala wpaść też kostka. Padło na michelina ac-10 gdyż posiada homologację na drogi, więc nie mam obaw gdy jeżdze po publicznych drogach, ani też nie będę się stresował na przeglądzie.
Ukręcona była też linka od obrotomierza, więc ją dorobiłem- koszt 25 zł






Zapobiegawczo zaprowadziłem maszynę tez do mechanika, żeby sprawdził jak wygląda tłok i cylinder. Dobra wiadomość jest taka że wygląda idealnie, zła że trzeba było zainwestować w nową uszczelkę

Ale mam teraz psychiczny spokój.
Ogólnie jestem mega zadowolony, leję tylko paliwo czasem olej do zbiorniczka no i oczywiście czyszczenie i nasączanie filtra.
Super bezawaryjny sprzęt. Ale heble by się przydały lepsze.