po co wyginacie tą blaszkę od pływaka przecież ona jest ustawiona perfekcyjnie przez fabrykę i nie ma prawa sama się przestawić

Może przy czyszczeniu nie wiedział i wygiął. Ja jak pierwszy raz czyściłem to taki błąd zrobiłem

Tak ale wcześniej miałem wyciek i myślałem że ktoś dlubal i za dużo nalewa do komory plywakowej. Jakieś pomysły macie co może być nie tak ? Blaszka juz jest po staremu. Jutro kupię świece bo trochę okopcona.

-- 05 wrz 2016, 11:30 --

Ta miedziana od składu wykrecilem dwa i pół obrotu i ta od wolnych wtedy próbowałem i wkrecac i wykrecac ale nic się nie działo.

W załączniku jeszcze przesyłam zdjęcie swojego gaznika. Wydaje mi się ze brakuje mu gniazda od zaworka.
http://imageshack.co...6906/w99RLM.jpg

Po lewej stronie mam małą śrubkę (wkłada się głębiej srubokret i wykręca) póżniej głowna dysza a pózniej mam dziure od zaworka iglicowego nie wiem czy tak to ma byc.

nie dziala zdiecie

no nie masz gniazda blaszki i śrubki do przykrecenia gniazda

Ale tam nie ma gwintu

-- 05 wrz 2016, 19:35 --

A masz jakiś pomysł czemu obrotów może nie trzymać ? Gaźnik czy coś innego ?

gniazdo wchodzi na wcisk a zabezpiecza go blaszka przykrecana obok gniazda

Czyli gaźnik do kubla ? Od 125 gniazdo nie będzie pasować ?

-- 06 wrz 2016, 6:27 --

Piszemy o DT 80 LC2 ?

w prefiksie tematu dałeś dt 125?