Tutaj możesz pokazać czym i jak jeździsz!

Regulamin forum

Umieszczaj zdjęcia tak, aby posiadały miniaturkę. Jeżeli nie wiesz jak to zrobić - przejdź do poradnika.
Odpowiedz

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

01 paź 2015, 16:10

Duuuuże odświeżenie :D
Relacja z Megawatt i CC!

Zapakowani, wyruszamy w piątek w stronę Kleszczowa!
Mimo, że od Łodzi nie daleko to trzeba było trochę poświrować na trasie i umilić sobie czas :)
Obrazek

Po dojechaniu, załatwieniu wszystkich formalności, wylosowano mi nr. #189! i z takim jechałem w sobotnich kwalifikacjach :)
Obrazek

Sobotnie kwalifikacje, czyli jazda na czas najpierw na torze motocrossowym potem sekcja enduro.
Tor motocrossowy, z mojej strony jazda dosyć zachowawcza, tam gdzie mogłem to opór ale z głową bo nie chciałem zaliczyć gleby ale... " co sie odwlecze to nie uciecze " i w sekcji enduro zaliczam dosyć poważną glebę przelatując przez kierę, przygnieciony przez moto nie mogę sam się wydostać spod niego i dopiero flagowi pomagają mi wstać, przez tą glebę tracę około 10sek., reszta przeszkód - kamienie, opony ( te pionowo wbite i poziomo położone ), kłody drewna przejeżdżam bez większych przeszkód i dosyć sprawnie, walczę jeszcze na podjeździe na którym czubku składają się 2 rury ( najtrudniejsza przeszkoda wg mnie w sekcji enduro ) i po 2 próbach udaje mi się ją pokonać.
Zadowolony z siebie, że przejechałem w jednym kawałku prolog i dotarłem do mety choć na skraju wyczerpania pozostaje czekać na wyniki czy uda się zakwalifikować... ( 700 zawodników startujących w prologu, 500 się kwalifikowało ), sprawdzam wyniki na bieżąco i... 234, 374, 497, 499... 500!
Udaje mi się zakwalifikować jako 500 zawodnik na niedzielny wyścig finałowy! Wielkie niedowierzanie i wielka radość!
Finałowa 500... jak powiedział organizator... najlepsi z najlepszych!
Obrazek

W niedzielnym wyścigu finałowym założyłem sobie 1 cel, zrobić 1 pełne okrążenie, nie liczył się już dla mnie czas czy pozycja, zależało mi abym był w stanie pokonać każdą przeszkodę na trasie.
I... było piekielnie trudno :) Takich pionowych podjazdów i zjazdów nigdy na oczy nie widziałem ale... nie miałem wyjścia :) By jechać dalej musiałem je pokonać.
Finalnie po 2H 46min. jazdy decyduje się na zakończenie wyścigu, cel udało się osiągnąć! Ponad 1 okrążenie przejechane!
Finalnie daje mi to 362 miejsce spośród 500 zawodników startujących w niedziele!
( Zwycięzca pokonał 3 okrązenia w czasie 1:41 )
Moje pierwsze zawody, jeden z najtrudniejszych wyścigów na świecie a najtrudniejszy w środkowo - wschodniej Europie i... mimo wielkiego wyczerpania, będąc na skraju wytrzymałości jestem mega szczęśliwy i zadowolony, że udało mi się przejechać ponad 1 okrążenie!
Na kilka minut przed startem...
Obrazek

Walka na jednym z podjazdów...
Obrazek

Jedna z przeszkód w sekcji enduro
Obrazek
Obrazek

I najtrudniejsza przeszkoda w sekcji enduro która sprawiała trudności nawet zawodowcom...
" Pipe of death... "
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pie*dole nie jade...
Obrazek


I przelot przez kiere z prologu, przez który straciłem około 30 sekund, ale chyba dosyć szybko się zebrałem i ogień dalej! 8)

Podsumowując... Impreza życia! :)
Atmosfera, ludzie, tyle motocykli, najlepsi rajderzy z całego świata... mimo tego, że kurz w kopalni dawno opadł ja nadal emocjonuje się tym wydarzeniem i jestem dumny, że mogłem w Nim wziąć udział! :)



A teraz krótka relacja z Cross Country w którym brałem udział 27.09.2015 :D

Świetna trasa, organizacja zawodów i atmosfera, kilka fotek :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

OGIEŃ!
Obrazek

Podsumowując - 13 miejsce na 22 startujących w klasie S1, gdyby nie 5 gleb i to, że 2 razy potwornie się męczyłem z odpalaniem Berga ( aku padło ) mogłem powalczyć o 10 miejsce, mimo to i tak mega zadowolony z zawodów i kolejne cenne doświadczenia zebrane :)

P.S
Trytyka + szara taśma i można ratować świat :)
Obrazek

3majcie gaz!

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

07 paź 2015, 12:12

widziałem Cię :F impreza była niezła w kopalni :D

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

07 paź 2015, 19:02

Widze że masz mój stary kask :D Miał bodajże naklejke burtona na daszku i z tyłu monster'a.Zgadza sie? :D

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

07 paź 2015, 21:35

Hehehe :D
Bardzo możliwe, bo pamiętam że kupowałem od kogoś kto śmigał DT 125 :D
Burton i Monster nadal są :D Kask w ciągłym użytku, kilka tysięcy ma już " przejechane ", zaczepy przy daszku nie dały rady i trzyma się obecnie daszek na taśmie ale swoje już przeżył :D

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

07 paź 2015, 21:43

noo to kask wpadl w dobre ręce,ciesze sie :)
A ogolnie maszyna wygląda spoko,ale i tak wole 2T.Udziału w Megawaccie zazdroszcze :D Jak udało ci się tę reruę pokonac? :P

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

08 paź 2015, 23:13

A ja właśnie 4T.
Wcześniej upalałem Suzuki RM 250 i... masakra :P
Teraz Berga ponad rok i jestem mega zadowolony ( aczkolwiek chce się przesiąść na na coś młodszego, oczywiście 4T ).
Czasami się też przejadę kumpla EXC 250 2T albo brata DT 125 i masakra :P
Nie potrafię się przyzwyczaić do charakterystyki 2T.
Moc od samego dołu, zdecydowanie mniejsze spalanie, dźwięk... :D na + dla 4T jak dla mnie.
Tylko te zawory... no i jak coś yebnie to koszty zdecydowanie większe... ; D

A do rury po kilku nie powodzeniach zabrałem się w ten sposób, że... podjechałem na spokojnie blisko, 1 - strzał ze sprzęgła, przednie koło się zaczepiło i potem jakoś przepchałem moto... była walka ale... było warto!
Impreza mega, polecam każdemu!

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

09 paź 2015, 16:07

A jak kondycyjnie?Ciekawi mnie to bo o nią nie dbam a chce sobie wystartowac w amator enduro cup i sie ostatnio zastanawiam czy w ogole do mety dojade xD

Re: Husaberg FE 550E - Tego tu jeszcze nie było ; )

09 paź 2015, 22:40

Szczerze?
Kondycja najważniejsza :)

Na Megawacie zrobiłem tylko ponad 1 okrążenie dlatego, że już nie miałem sił, byłem totalnie wypompowany, łapy, przedramiona, dłonie, kondycha wszystko siadło.

W CC jechało się 1,5H po 3 okrążeniach ( jakiś 20min ) ciśnięcia na maxa myślałem, że też nie dam rady przejechać tych 1,5H , po tych 3 okrążeniach lekki kryzys bo tak łapy zaczęły napier... i zadyszki dostałem, że masakra ale potem się chyba już przyzwyczaiłem do bólu i jakoś dojechałem :D

A dodam, że kondycji ogólnie raczej nie mam najgorszej bo fajek nie pale, pije mało, na moto sporo śmigam i ogólnie raczej sporo ruchu mam ale na Megawatta to i tak zdecydowanie za mało było... :D
Jesień, zima - czas na przygotowania właśnie kondycyjne przed nowym sezonem :)
Odpowiedz